czwartek, 24 listopada 2011

72

Jaką, do cholery, barwę ma heksahydroksochromian (III) sodu?!
Pewnie jakąś zielonkawą, ale mogliby to gdzieś napisać, nic bym nie powiedziała... Już tylko jutro do przeżycia, ale i tak nie uśmiecha mi się ten weekend, cały zawalony wszystkim. Znowu miła niedziela z fizyką się szykuje, mmm ♥ Przynajmniej do świąt już z każdym dniem bliżej, wtedy odeśpię jakoś.

1 komentarz:

  1. heksahydroksochromian (III) sodu <333 Kiedyś wydam bestseller z nazwami chemicznymi :)

    OdpowiedzUsuń