Chyba właśnie zdaję sobie sprawę, jak cholernie dużo życia zdążyłam już zmarnować. I jak cholernie dużo mogłabym zrobić, gdybym choć trochę ograniczyła czas, jaki spędzam wpatrując się w monitor. Przecież to nawet nie sprawia mi przyjemności. Fakt, czasem miło, ale ile można? Bez sensu... Muszę to wszystko jakoś ogarnąć. Dobranoc
wtorek, 28 grudnia 2010
piątek, 24 grudnia 2010
17
piątek, 10 grudnia 2010
16
Doobrze jest :) Ostatnie wieczory, nie powiem, ciężkie, ale jakoś wszystko się opłaciło. Historii nie warto się uczyć, bo pani i tak tylko straszy, a geografia nie gryzie i w sumie fajnie coś wiedzieć...
Subskrybuj:
Posty (Atom)