Nie umiem jakoś normalnie sklecić kilku zdań. Czuję już wakacje, a chyba najgorsze przede mną. Wyniki testów, przeżycie rekrutacji... Przynajmniej zaniesienie podania już mam z głowy. I dziękuję nieokreślonym kolegom za utwierdzenie w przekonaniu, że w LZK też są pojebani ludzie ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz